Miała być fontanna, a wybiło szambo!

Burmistrz Usak jest jak woda w siechnickim kranie – nie trzyma ciśnienia. Nerwowymi ruchami chce przykryć niepowodzenie w budowie ośrodka zdrowia.

W kampanii wyborczej łatwo się obiecuje. Można powiedzieć prawie wszystko. Nieprzyjemnie dla władzy zaczyna się robić kiedy suweren zaczyna dopytywać o realizację obietnic. I wtedy po reakcji i odpowiedzi okazuje się, jaki człowiek jest u steru.

W kampanii samorządowej kandydując na burmistrza Siechnic Milan Usak i jego przyboczni obiecywali, że wybudują ośrodek zdrowia. Kto mieszka w gminie, ten wie że to konieczność.

Usak wybory wygrał, postawił nawet baner przy rynku z informacją, że inwestycja planowana jest do odbioru w 2020. Czas mijał, robota nie ruszała. Ruszył za to festiwal wymówek czemu burmistrzowi nie wychodzi. A nie jest to łatwa sprawa szukać wymówek przy budowie ośrodka zdrowia, bo muszą się różnić od wymówek wykorzystanych do tłumaczeń katastrofy przy budowie szkoły podstawowej.

Najgorzej, że inne gminy pomimo inflacji, pandemii, problemu z firmami budowlanymi jakoś sobie dają radę z tego typu inwestycjami. To naprawdę trudna sztuka znaleźć wytłumaczenie swojej nieudolności!

Zapowiadany rok 2020 dawno minął, ośrodka zdrowia nie ma. Przychodzi czerwiec 2022 i zamiast ośrodka zdrowia pojawia się nowy baner, na którym Usak już się NIE chwali, on się teraz żali. Teraz żali się dlaczego tego ośrodka nie ma i wskazuje winnych.

Kto jest winny? Wiadomo – opozycyjni radni, którzy są mniejszością w radzie miejskiej. Bo jak wiadomo mniejszość rządzi większością, a burmistrz nic nie może i za nic nie odpowiada.

Źródła grafik:
https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=6434606
https://www.facebook.com/KRGminaFairPlay

Więcej z SiechniceInfo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *